Barania Góra – pętla przez Dolinę Czarnej i Dolinę Białej Wisełki to jedna z najbardziej malowniczych tras w Beskidzie Śląskim!
To jeden z tych szczytów, które po prostu trzeba odwiedzić, będąc w Wiśle. A najlepiej zrobić to w formie pętli – przez Dolinę Czarnej Wisełki na szczyt i dalej przez Dolinę Białej Wisełki. Trasa długa, ale przepiękna. Idealna na całodzienną wędrówkę z przerwą w schronisku. Przeszliśmy ją sami i mamy dla Was kilka sprawdzonych porad – gdzie zacząć, na co uważać i co koniecznie zobaczyć po drodze.
Barania Góra – jeden z najwyższych szczytów Beskidu Śląskiego
Barania Góra ma w sobie coś wyjątkowego. Choć nie jest najwyższa w Beskidzie Śląskim (pierwsze miejsce należy do Skrzycznego), to właśnie z jej stoków wypływają dwa potoki – Czarna i Biała Wisełka – które łączą się w Jeziorze Czerniańskim i dają początek Wiśle, największej rzece w Polsce.
Szczyt wznosi się na 1220 m n.p.m. i uchodzi za jeden z najbardziej rozpoznawalnych w regionie. To popularny cel wędrówek – zarówno ze względu na przyrodę, jak i symboliczne znaczenie. Na jego szczycie znajduje się żółta wieża widokowa, z której roztacza się szeroka panorama na okoliczne pasma, a przy dobrej pogodzie – również na Tatry.
Zimą trasa potrafi być wymagająca, ale nagradza bajkowymi widokami. Latem zachwyca soczystą zielenią, a jesienią mieni się wszystkimi odcieniami złota. Barania Góra zachwyca o każdej porze roku.
Dlaczego warto zrobić pętlę?
Taka trasa ma wiele zalet. Przede wszystkim – nie wracamy tą samą drogą, więc cały czas odkrywamy coś nowego. Po drodze mijamy zupełnie różne krajobrazy – doliny, lasy, potoki i bardziej wymagające podejścia. Zarówno Czarna, jak i Biała Wisełka mają swój urok.
Dodatkowy atut? Początek i koniec szlaku można zaplanować w tym samym miejscu, więc nie trzeba kombinować z transportem.
Cała pętla ma około 20 km i zajmuje średnio 5–7 godzin, w zależności od tempa i długości postojów. Dla nas to jedna z tych beskidzkich tras, do których chce się wracać – nawet po raz drugi.
Dolina Czarnej Wisełki – dobry start
Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy z parkingu w Dolinie Czarnej Wisełki. Dojazd z Hotelu Vestina zajmuje dosłownie kilka minut – samochodem lub autobusem miejskim (warto sprawdzić rozkład, bo autobus nie kursuje zbyt często). To ciche miejsce, otoczone lasem, z szumem potoku w tle. Początek trasy wiedzie szeroką, asfaltową drogą. W sam raz na rozgrzewkę. Widoki są bajeczne – potok, wysokie, pnące się aż po niebo drzewa. Idąc tą trasą, po około godzinie marszu docieramy do schroniska.
Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą
Schronisko Przysłop to klasyczny punkt postojowy na tej trasie. Można tu zjeść coś ciepłego, napić się herbaty i chwilę odpocząć przed dalszym podejściem. Sam budynek ma swoją historię, a wokół znajdują się ławki i stoły – idealne na szybki piknik. Jeśli idziecie z dziećmi lub mniej wprawnymi piechurami, warto zaplanować tu dłuższy postój.
Obiekt został odnowiony i działa w nim również mały sklepik z pamiątkami, zabawkami i praktycznymi gadżetami – nie tylko dla dzieci. Ciekawostką jest też Izba Leśna Nadleśnictwa Wisła, czyli niewielkie muzeum poświęcone lokalnej florze, faunie i pracy leśników. Wstęp jest bezpłatny, a ekspozycja – choć skromna – naprawdę ciekawa, zwłaszcza dla najmłodszych.
Podejście na Baranią Górę
Czas ruszyć dalej. Podejście od strony schroniska jest kamieniste i często bywa śliskie – zwłaszcza po deszczu lub wiosną, gdy potoki wylewają z siłą. Woda płynie tu dosłownie środkiem ścieżki, więc dobre buty trekkingowe to podstawa. Po drodze nie brakuje widoków, ale największa nagroda czeka na górze.
Na szczycie znajduje się żółta wieża widokowa – warto na nią wejść, nawet jeśli nogi już trochę bolą. Rozciąga się stąd szeroka panorama na Beskid Śląski i Żywiecki. Przy dobrej pogodzie można wypatrzyć nawet Tatry.
Dolina Białej Wisełki – zejście z widokami
Schodząc z Baraniej w kierunku Magurki Wiślańskiej, skręcamy w lewo, w stronę Doliny Białej Wisełki. I to jest ten fragment, który zostaje w pamięci – lasy, przestrzenie, piękne światło wpadające przez korony drzew i kaskady na potoku. Ścieżka prowadzi miejscami wzdłuż wody, miejscami przez leśne zakręty, ale cały czas jest malowniczo i spokojnie.
Po drodze mijamy Kaskady Rodła – naturalne progi i wodospady, które tworzą jedną z najładniejszych atrakcji przyrodniczych w tej części Beskidów. Warto zatrzymać się tu na chwilę, przysiąść na kamieniu i posłuchać szumu wody.
Parking Białej Wisełki i... Jezioro Czerniańskie
Z Doliny Białej Wisełki wychodzimy przy drodze głównej – i niestety, tu kończy się górska sielanka. Czeka nas jeszcze około 3 km asfaltowego spaceru poboczem, by wrócić na parking w Dolinie Czarnej Wisełki.
Ale warto po drodze zrobić jeszcze jeden przystanek – przy Jeziorze Czerniańskim. To dobre miejsce, by odpocząć, usiąść na chwilę i wpatrzeć się w spokojną taflę wody. Z tego punktu widać również Zamek Prezydencki w Wiśle. To ostatni moment, by nacieszyć się widokami przed powrotem na parking.
Podsumowanie
Pętla przez Dolinę Czarnej i Białej Wisełki na Baranią Górę to propozycja dla tych, którzy lubią długie, ale różnorodne wędrówki. Po drodze są ciche odcinki leśne, otwarte przestrzenie, kaskady, schronisko z domowym obiadem i wieża z widokiem na górskie pasma. Jest gdzie się zmęczyć i gdzie odpocząć. To trasa, która nie nudzi – nawet jeśli robicie ją po raz kolejny.